Na Jeziorze Mikołajskim na Mazurach rozgrywa się dramat jaki nie mieści się w głowie. W pobliżu przesmyku Przeczka trwa akcja poszukiwawcza dwóch osób. Są nimi rodzice małej dziewczynki. Prawdopodobnie wyskoczyli z łódki, by ratować dziecko.
Tragedia na Jeziorze Mikołajskim
Na jeziorze Mikołajskim trwają poszukiwania małżeństwa, które wskoczyło do wody ratować swoją 4 letnią córkę, która wypadła z łódki. Dziecko zostało wyciągnięte z wody przez świadków zdarzenia. Dziewczynka miała kapok na sobie, dlatego też nic jej się nie stało. Rodzice zniknęli pod wodą. Trwa akcja poszukiwawcza.
Wiemy, że z jeziora przez osobę postronną została podjęta czteroletnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala — mówi kpt. inż. Bartłomiej Nalazek, rzecznik prasowy straży pożarnej w Mrągowie.
Nie ma pewności co stało się z małżeństwem
Do tej pory nie odnaleziono rodziców 4 latki, dlatego też służby prowadzące czynności na miejscu, nie mają pewności czy rodzice na 100% wskoczyli do wody. Hipoteza mówi też o zderzeniu dwóch łodzi.
Nie mamy innych informacji co do przebiegu tego zdarzenia. Nie wiadomo w tej chwili, czy te osoby faktycznie wyskoczyły z łódki. Tym bardziej że tej jeszcze nie znaleźliśmy. To tylko jedna z hipotez, a my musimy opierać się na faktach – relacjonuje strażak biorący udział w akcji poszukiwawczej
Czterolatka w szpitalu, rodziców nie odnaleziono
Czterolatka obecnie przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Dziecku nic się nie stało, ponieważ kapok wyciągnął ją go góry. W chwili obecnej ratownicy przeczesują obszar w którym doszło do zdarzenia. Używają w tym celu sonaru. Akcję utrudniają trudne warunki panujące na Jeziorze Mikołajskim.