Mateusz Borek jest nie tylko najbardziej rozpoznawalnym, a przez niektórych i także najlepszym dziennikarzem sportowym w Polsce. Wywodzący się z Dębicy dziennikarz od wielu lat prężnie porusza się również po szeroko pojętym biznesie. Wspomnieć można w tym miejscu o jego dwóch, najmłodszych „dzieciach” – Kanale Sportowym oraz firmie promotorskiej MB Promotions. Wszyscy zastanawiają się, jak będzie wyglądała przyszłość Borka ze względu na kilka, głośnych w ostatnim czasie spraw. Teraz sam dziennikarz udzielił wywiadu w którym rozwiał wątpliwości.
Mateusz Borek mówi o swojej przyszłości
Popularny „Mati”, bo taki pseudonim ma Mateusz Borek wśród swoich znajomych podczas wczorajszej gali bokserskiej Tymexu uchylił rąbka tajemnicy, co czeka go w niedalekiej przyszłości.
Przypomnijmy, że nie tak dawno temu media obiegły informacje o rozstaniu Borka z Polsatem, a zaledwie kilkadziesiąt godzin temu Mateusz Borek zakończył piękną i długo trwającą przygodę z federacją KSW. Wszystko właśnie ze względu na „konflikt interesów”, bowiem oficjalnym partnerem Konfrontacji Sztuk Walki jest właśnie telewizja Polsat.
Kibice sportowi zastanawiali się, co pocznie dalej Mateusz Borek. Dlatego też on sam, podczas wczorajszego wywiadu zdradził nieco szczegółów, czym oprócz Kanału Sportowego, ETOTO TV i innych biznesów zajmie się w najbliższym czasie. Szczególnie zadowoleni mają prawo czuć się fani boksu. Dlatego, że na horyzoncie jest kolejna gala pod znakiem MB Promotions!
„Planuje pięć, sześć, czy siedem pojedynków. Rozmawiam o terminie z Telewizją Polską. Tego wieczoru szykuje się duża walka zagraniczna” – przyznał Borek.
Nie ma wątpliwości, że chodzi o 22 sierpnia. Właśnie wtedy kibice spragnieni boksu mieliby emocjonować się fight cardem, którego autorem byłby właśnie Borek. Jedno trzeba mu przyznać, jego gale zawsze są pełne emocji.
O szczegółach, a także prawdopodobnie o miejscu gali Borek ma poinformować w ciągu 72 godzin.
źródło: Twitter, TVP Sport