Dzieje się na nieco ponad dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi! Donald Tusk, który ostatecznie nie stanął w wyborcze szranki postanowił kolejny raz uderzyć w obecnie urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Andrzej Duda nie pozostał dłużny byłemu liderowi Platformy Obywatelskiej. Pomiędzy politycznymi przeciwnikami doszło do krótkiej, lecz ostrej wymiany zdań. Swoje trzy grosze we wszystko wtrącił także Tomasz Lis. Dawno nie było tak ostro!
Donald Tusk atakuje, Andrzej Duda ripostuje
Obaj Panowie nie dyskutowali co prawda twarzą w twarz, ale po Twitterowej wymianie komentarzy można odnieść wrażenie, że obaj nieco się zagotowali. Prowodyrem całej sytuacji był Donald Tusk, który zresztą nie po raz pierwszy uderzył w ostrych słowach w Andrzeja Dudę.
Tym razem jednak, obecnie urzędujący Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie pozostał mu dłużny. Andrzej Duda w kilku zdaniach podsumował Donalda Tuska tak, że temu szczęka opadła zapewne do podłogi. Pikanterii wszystkiemu dodała także postać Tomasza Lisa. Dziennikarz Newsweeka wtrącił się do dyskusji, pomiędzy Dudą i Tuskiem. Nie dziwi, kogo stronę trzyma.
Jak widać, im bliżej wyborów prezydenckich, tym atmosfera robi się coraz gorętsza. Obserwując scenę polityczną można odnieść wrażenie, że prawdziwa eskalacja konfliktu, pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a Platformą Obywatelską dopiero nadejdzie.
Prezydent Rzeczypospolitej powinien dbać o jej reputację. Andrzej Duda robi wszystko, by ją zrujnować. Jego kampania to wstyd na cały świat – zaczepił Donald Tusk.
Andrzej Duda szybko skontrował swojego politycznego oponenta, wypominając, że Donald Tusk nie odważył się stanąć do wyścigu o fotel prezydencki.
Panie Donaldzie, miał Pan okazje wystartować w wyborach i prowadzić swoją kampanię. Był Pan dwukrotnie namawiany, by się ze mną zmierzyć przez swoje środowisko. Wolał się Pan jednak schować za plecami MKB, a później RT. Wie Pan jak się na taką postawę mówiło na podwórku? Cykor… – napisał prześmiewczo Andrzej Duda w kierunku Donalda Tuska.
Jak widać, nie tylko Donald Tusk i Prezydent RP ucięli sobie krótką „pogawędkę”. Swoje trzy grosze wtrącił też Tomasz Lis, który, co nie dziwi, stanął po stronie byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
