Nie żyje skatowany noworodek z Gorzowa

0
1184

W czwartek po południu napłynęły tragiczne wiadomości ze szpitala w Gorzowie. W szpitalu zmarł skatowany 19-dniowy Rafałek. Lekarze robili co mogli, ale nie udało się uratować życia dziecka. Policja zatrzymała rodziców oraz babcię dziecka.

Rafałek zmarł w czwartek po południu

W środę po południu 19 czerwca do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie trafił skatowany noworodek. Malec miał jedynie 19-dni. Stan dziecka był bardzo poważny, miał krwiaki w głowie oraz odklejoną siatkówkę oka.

Lekarze od początku jasno mówili o ciężkim stanie chłopca. Jeszcze tego samego dnia wieczorem zatrzymana została 25-letnia matka Julianna K, 27-letni ojciec Marcin W. i 58-letnia babcia Iwona K.

Niestety w czwartkowe popołudnie napłynęły tragiczne wieści ze szpitala. Rafałek zmarł.

Niestety lekarze stwierdzili zgon noworodka – powiedział po godz. 16 Paweł Trzciński, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

– 19-dniowemu chłopcu nie byliśmy w stanie pomóc. Jego stan był zbyt poważny. Jeszcze rano byłem na oddziale i widziałem dramatyczną walkę naszego zespołu o życie małego niewinnego dzieciątka.  To już drugi równie tragiczny przypadek w Gorzowie w ciągu ostatnich tygodni. Służby miejskie, policja, szpital, media – wszyscy wspólnie powinniśmy usiąść i ustalić, czy nie możemy zrobić więcej, aby chronić dzieci w naszym mieście. Jestem po pierwszych rozmowach dotyczących koordynacji współpracy. Niech z tej tragedii wyniknie jakieś dobro… Obym nigdy więcej nie musiał przeżywać takich emocji i pisać o bólu, który trafia prosto w serce – pisze Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

Prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie prowadzi czynności w sprawie skatowanego noworodka. W piątek 21 czerwca rodzice oraz babcia mają zostać przesłuchani przez prokuratora. Następnie zostaną im przedstawione ewentualne zarzuty. Na chwilę obecną nie wiadomo kto miał znęcać się nad Rafałkiem i w jaki sposób doszło do powstania obrażeń głowy oraz odklejenia siatkówki oka.

Rodzina z Gorzowa nie ma dobrej opinii

Rodzina zmarłego Rafałka mieszka na Zawarciu w Gorzowie. Niestety nie mają oni dobrej opinii wśród mieszkańców. Ojciec Rafałka to Marcin W. – to jego drugie dziecko, które stracił. Mężczyzna ma córkę z inną kobietą, która z powodu zaniedbań i niewydolności wychowawczej rodziców trafiła do rodziny zastępczej, a następnie została adoptowana.

Jak informuje jeden z portali w Gorzowie Julianna K., jak i Marcin W. całkiem niedawno zrobili sobie tatuaż na ręce z datą urodzenia chłopca i jego imieniem. Na tatuażu jest także godzina narodzin chłopca oraz grafika małych stópek, tętna i smoczka.