W ostatnich dniach coraz częściej słychać o utonięciach czy podtopieniach. To kolejny tragiczny wypadek nad wodą który miał miejsce w Małopolsce. To właśnie we wsi Rdzawa doszło do dramatycznego zdarzenia. Dwulatek zaczął tonąć w przydomowym basenie. Lekarze walczą jego życie.
Dwulatek tonął w basenie
29 czerwca w upalne południe, we wsi Rdzawa w Małopolsce rozegrał się prawdziwy dramat. Dziecko co prawda przebywało pod opieką rodziców, lecz tragedii nie dało się przewidzieć. Dwuletni chłopiec bawił się z rodzeństwem, w pobliżu była matka dzieci. To był ułamek sekundy i mały chłopiec wpadł do dużego murowanego basenu. Mimo szybkiej reakcji ojca i interwencji służb ratunkowych, stan chłopca jest krytyczny.
Dziecko topiło się w przydomowym basenie
Według relacji portalu „Polsat News” matka chłopca panicznie boi się wody. Nie skoczyła dziecku na ratunek, ale bardzo szybko pobiegła po ojca dziecka. Ten natychmiast wskoczył do basenu i wyciągnął chłopca, a na miejsce wezwano służby ratunkowe. Po 3 minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna i ratownicy medyczni, którzy przez ponad pół godziny reanimowali chłopca. Ostatecznie udało się przywrócić jego funkcje życiowe.
Na chwilę obecną dwulatek jest w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu, dokąd przewiózł go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przebywa na oddziale intensywnej terapii, a lekarze walczą o jego życie. 🙁
