Wstrząsające doniesienia z Warszawy! Samochód wjechał w przystanek autobusowy. Są ofiary

0
2043

We wtorek w Warszawie, 13 sierpnia około godziny 10.30 doszło do tragicznego zdarzenia. Na ulicy Woronicza na Mokotowie w przystanek autobusowy wjechał rozpędzony samochód. Wiele osób jest rannych. Są też osoby, które poniosły śmierć na miejscu. 

Policja potwierdziła śmierć dwóch osób, wiele osób odniosło obrażenia. Stan czterech z nich jest poważny. Na miejscu cały czas pracują służby.

Śmiertelny wypadek na Mokotowie

Do zdarzenia doszło we wtorek, 13 sierpnia, około godz. 10.30. W mediach społecznościowych, pojawiły się komentarze świadków tego strasznego zdarzenia. Z relacji świadków to właśnie około 40 letni mężczyzna był sprawcą wypadku.

W pierwszej kolejności potrącił on kobietę z dzieckiem, która przechodziła przez pasy. Następnie z impetem wjechał w przystanek autobusowym na którym byli ludzie.

„Mężczyzna w wieku ok. 40 lat (dodam, że ojciec małego dziecka, bo był fotelik w samochodzie), na pasach uderzył w kobietę z dzieckiem, a następnie z impetem wjechał w przystanek, po drodze wybijając betonowy kosz, który odleciał na jakieś 5-7 m, cudem omijając dwie starsze panie” — relacjonuje świadek zdarzenia.

Masakra na Mokotowie

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku. Jednakże z relacji świadków wnioskować można jak wielka tragedia tam się stała.

„Niestety, kobieta zmarła, chyba przed przyjazdem karetki, być może zginęła na miejscu. Prawdopodobnie zmarł mężczyzna z przystanku, który, na moje oko, miał krwotok wewnętrzny. Dziewczynka z urazami twarzy oraz kończyn przeleciała kilkanaście metrów. Zabrano dziewczynę około 20-letnią. Nie wiem, co się działo na przystanku, bo nie jestem uprawniona do chodzenia między poszkodowanymi. Zajęłam się starszą panią, która miała szkło we włosach i prawdopodobnie w uchu. Powiedziała, że ten betonowy kosz przeleciał o 20 cm od niej i miała szczęście, bo wstała z ławki, żeby sprawdzić czas przyjazdu autobusu. Prawdopodobnie by nie żyła” — dodaje kobieta.

Sprawca wypadku, skomentował swoje zachowanie. Twierdzi, że kobieta wręcz wbiegła mu na pasy wprost pod samochód.

Dwie osoby zmarły w skutek zdarzenia na Mokotowie

Marta Chaberska z biura prasowego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, tuż po wypadku potwierdziła zgon jednej z osób. Aktualnie wiadomo, że śmierć poniosło 2 osoby.

Mogę potwierdzić jeden zgon, pięć osób przebywa w szpitalu. Pozostałym osobom pomoc jest udzielana na miejscu. Kierowca samochodu był trzeźwy, czynności na miejscu są dalej prowadzone. Na chwilę obecną nie mam informacji na temat stanu zdrowia osób hospitalizowanych. Będziemy ustalać dokładne okoliczności tragedii – Marta Chaberska

Przed godziną 14 podano informację o drugiej ofierze.

— Mogę potwierdzić zgon drugiej osoby, to kobieta w wieku 52 lat. Stan pozostałych osób, które są w szpitalu, jest poważny