W Kanigowie, w Wigilię 2023 roku, doszło do brutalnego morderstwa. Andrzej, mieszkaniec wioski, zmierzał na pasterkę, gdy napotkał dwóch młodych mężczyzn – 18-letniego Gabriela A. i jego kolegę.
W Kanigowie pod Nidzicą (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do brutalnego morderstwa w Wigilię. Andrzej (47 l.). Jedno pytanie, które zadał, rozwścieczyło Gabriela A. (18 l.), prowadząc do brutalnego ataku. 18-latek bił Andrzeja, a następnie go utopił.
Andrzej zadał tylko jedno pytanie, później błagał oprawcę o litość. Wstrząsające szczegóły morderstwa pod Nidzicą
Gabriel A. wykazał się niewyobrażalnym okrucieństwem wobec Andrzeja. Mimo błagań ofiary o litość, napastnik nie zaprzestał brutalnego ataku. Aby upewnić się, że Andrzej nie przeżyje, Gabriel wrzucił go do stawu i przez kilka minut przytrzymywał jego głowę pod wodą. Ten akt przemocy wstrząsnął zarówno lokalną społecznością, jak i doświadczonymi śledczymi.
Andrzej B., idąc na pasterkę, spotkał przy zbiorniku retencyjnym dwóch młodych mężczyzn, którzy spożywali alkohol. Jedno pytanie ze strony Andrzeja wywołało u 18-letniego Gabriela A. wybuch agresji. Mężczyzna zapytał po prostu … „Co tam robią”.
Gabriel A. uderzył mężczyznę pięścią w twarz, a potem zaczął kopać po całym ciele. Zwłaszcza po głowie. Kompan 18-latka próbował go powstrzymać. Gdy to się nie udało, uciekł i powiadomił o wszystkim policję. Sama ofiara prosiła o litość. Błagania nie robiły na agresorze żadnego wrażenia. Ciało Andrzeja znaleziono później w stawie, gdzie Gabriel A. utopił swoją ofiarę.
Sekcja zwłok Andrzeja wiele wyjaśnia
Sekcja zwłok Andrzeja, przeprowadzona 27 grudnia, wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. Ustalono, że mężczyzna wciąż żył, gdy Gabriel A. zanurzał jego głowę w wodzie. Ten fakt dodatkowo potwierdza okrucieństwo działania sprawcy. Prokuratura kontynuuje śledztwo.
Ale doznał tak licznych obrażeń podczas kopania, m.in. wielokrotnego złamania kości czaszki, podstawy czaszki, oczodołów oraz tułowia, m.in. złamania żeber, że i te obrażenia mogły skutkować zgonem – przekazał prok. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
18-latek przyznał się do winy. Sąd Rejonowy w Nidzicy aresztował go na trzy miesiące. Za dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem może otrzymać karę „nie mniejszą niż 15 lat więzienia”.
Zarzuty w tej sprawie usłyszał też 37-letni kuzyn Gabriela A. Mężczyzna miał pomóc w zacieraniu śladów. Miał zabrać z miejsca zbrodni część odzieży 47-latka.